Tydzień pod Lupą Tamary Olszewskiej [27.08 – 02.09.2016]

27.08 – 2.09.2016

Krzesin pod Poznaniem, stał się na kilka godzin numer 1 w Polsce. Na obchody Święta Lotnictwa Polskiego i dziesięciolecia służby F- 16 zjechali tutaj wielce ważni goście. Duda, Macierewicz, Kempa i szanowna wdowa Błasik. Była msza, piękne przemówienia, odsłonięcie tablicy wybitnego Błasika, pochylenie głowy nad tymi, co to przyczynili się do ściągnięcia F-16 do Polski. Teoretycznie tylko, bo praktycznie wymieniono chyba nie do końca tych, którzy rzeczywiście powinni tego dnia być wspomniani. Jakże pięknie wyglądała wdowa Błasik trzymająca się z prezydentem Dudą za rączkę, ale najbardziej wzruszającym momentem było wręczenie zasłużonym lotnikom malutkich, krąglutkich „Błasików”. Myślę, ze oficerowie tak uhonorowani zapewne popłakali się ze szczęścia. Potem towarzystwo się rozjechało i wrócił spokój do Krzesin. Tylko dzieciaki z tego regionu są nieco zaniepokojone, bo nie chciałyby dostać „błasików” jako nagrody za dobre wyniki w nauce, a to może stać się normą.
Pseudokibice Widzewa Łódź troszkę zaszaleli. Fantazja ich poniosła, czy co? Zrobili sobie niezłą fetę paląc kukłę Żyda i nawołując „Dziś są żydów imieniny, niech się palą sk******ny! Sprawą zajęła się lokalna policja. Oczywiście nie nawoływaniem do nienawiści, ale nielegalnym odpaleniem środków pirotechnicznych. W końcu pseudokibice to nasi czyli pisowscy pupile, więc dowalać im nie wypada.
Kolejny najwybitniejszy prawnik, obok Kempy i Ziobra, wielka dama kultury polskiej, niejaka Pawłowicz uznała, ze za mało jej w mediach i dała głos. Tym razem skupiła się na TK wrzeszcząc, że należy tę instytucję zlikwidować, bo łamie ona zasady demokracji. No, kto jak kto, ale ona i jej ugrupowanie polityczne najlepiej wiedzą, co to demokracja. W demokracji najwyższą władzę sprawuje naród przez swoich wybrańców. Obecnie tymi wybrańcami są politycy PiS, więc co jakieś tam sądy będą mówiły, jak pilnować demokracji i rządzić? Brawo pani Pawłowicz. Dzień beż kontaktu z pani mądrością to dzień stracony.
To się nasz poseł pozasystemowy zdenerwował na prezesa i Solidarność. Nikt nie dostrzegł go na obchodach rocznicy Porozumień Sierpniowych i ależ to zabolało. Nawet biedaczek nie miał gdzie usiąść. Oburzony podsumował więc obchody, że to najzwyczajniej w świecie piknik PiSu i Solidarności, po czym wrócił do Warszawy. Zgadzam się z nim w ocenie, ale zupełnie nie rozumiem jego zacietrzewienia. W końcu nie powinien mieć pretensji do systemu, z którym walczy, prawda?
W szkole ojczulka Rydzyka można zrobić studia podyplomowe „Polityka ochrony środowiska – ekologia i zarządzanie”. Ciekawy kierunek, ale jeszcze ciekawsza obsada. Wprowadzają studentów w świat wiedzy najwięksi polscy profesjonaliści czyli Pawłowicz, Konrad Tomaszewski (krewny prezesa), Jan Szyszko i jego córka Katarzyna. Zajęcia praktyczne odbywają się w stodole, znajdującej się w posiadłości pana ministra, a program studiów można znaleźć na stronie Stowarzyszenia na rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski, któremu szefuje kto? Oczywiście pan Szyszko. Interesik prawie że rodzinny, prawda? Nie m się co dziwić, ze Ojczulek dostanie kolejną kasę, bo ktoś wysoko ustawiony (patrz – Szyszko) poparł wniosek o udzielenie 300 tysięcy zł z FOŚ na te właśnie studia podyplomowe. No popatrzcie, jak to wszystko pięknie zamyka się w kręgu wzajemnej adoracji.
A to ci dopiero heca. Niedługo na ekrany kin wkracza wybitne dzieło polskiej kinematografii pt „Smoleńsk”. Zapewne będzie naszym kandydatem do Oskara, a jednak co niektórzy aktorzy okazują się bardzo niewdzięczni. Proszę bowiem o nieupublicznianie ich nazwisk na tzw. liście płac. Dziwne, myślą, ze nikt ich w tym filmie nie rozpozna?
Z okazji rozpoczęcia roku szkolnego pod gmachem MEN odbyła się pikieta środowisk zaniepokojonych pisowska dobrą zmianą w edukacji. Ministerka Zalewska i każdy, kto mógłby porozmawiać z ludźmi i wyjaśnić, co i jak, po prostu zwiali. Niby to w teren ruszyli, ale wydaje mi się, że stchórzyli i tyle. Z ostatnich wypowiedzi zrozumiałam, ze oni sami nie do końca wiedzą, o co im właściwie chodzi, jak to ma wyglądać. Ważne by było po pisowskiemu, nic innego się nie liczy.
Macierewicz cały w skowronkach informuje, że ma nowe dowody w sprawie Smoleńska. Są one wstrząsające i przekonują całkowicie, że zamach to zamach. Niby to nagrania z innego samolotu rozmowy załogi tupolewa, niby to ukrywane dowody komisji Milera. Co jakiś czas Macierewicz rzuca w eter rewelacje, a potem nastaje cisza. Ciekawe, kiedy raczy ujawnić te nowe dowody, a kiedy wyskoczy z kolejną niespodzianką. I tak sobie facet działa, miesiące płyną, kasa dla członków komisji leci, a przecież już wszystko wiadomo. Zamordowano prezydenta, jego małżonkę, Błasika i innych, związanych z PiSem. Cała reszta zaś zginęła w katastrofie lotniczej. Ktoś ma jakieś wątpliwości?

Źródło informacji:

Tamara Olszewska prowadzi blog na FB:
https://www.facebook.com/tamara.olszewska.79

Funkcjonuje również fanklub Tamary:
https://www.facebook.com/groups/4690811