Tydzień pod Lupą Tamary Olszewskiej [03.09 – 09.09.2016]

3 – 9.09.2016

Zaszczyt wielki spotkał górników w rocznicę Porozumień w Jastrzębiu. Sama Szydło, miłościwie nam panująca pod czujnym okiem prezesa. Przybyła, popatrzyła i zdobyła serca obecnych, lukrując ich wspaniała przemową. Ona nie da skrzywdzić górników, bo to sól polskiej ziemi, bohaterowie węgielnych korytarzy, przez lata wyzyskiwani i oszukiwani. Teraz jednak czeka ich samo dobro, świetnie płatna praca, a wszystko to pod skrzydełkami Mamuśki Szydło. No Kochani, wyciągajmy zaskórniaki, by przyjdzie nam nieźle bulić za tą miłość.
Wreszcie odbyła się, tak długo oczekiwana, premiera wybitnego działa polskiej kinematografii czyli Smoleńsk. Było dostojnie, dobitnie, doniośle, tylko dziennikarze mieli nieco kwaśne miny. Niektórzy z nich nie dostąpili zaszczytu obejrzenia filmu, bo nie dostali akredytacji na tę okoliczność. Trudno moi panowie, trzeba było wbić sobie do głowy, że „pokorne cielę dwie matki ssie” albo udać się do innego kina i na inny film za Agatą Dudą, która jakoś nie odczuła chęci wsparcia męża i ocierania mu oczu z łez podczas traumy smoleńskiej.
W Krynicy odbyło się kolejne spotkanie kółeczka wzajemnej adoracji czyli Forum Ekonomiczne. Tym razem bohaterem pozytywnym został największy przyjaciel prawdziwej Polski, autokrata Orban z Węgier, pieszczotliwie Orbanuś. Widocznie nikt już w Polsce nie zasługuje na zaszczytne miano Człowieka Roku, co w bardzo złym świetle stawia naszą ekonomię i naszych ekonomistów. Biedny to kraj i jego gospodarka, gdy szuka się mądrości ekonomicznej u węgierskiego prawnika.
Ależ aferka. Niejaki Bartłomiej Misiewicz, pupilek Macierewicza dostał nieźle płatny stołeczek w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Co trzeba sobą reprezentować, by się załapać na takie stanowisko? Wystarczy tylko młody wiek, średnie wykształcenie, lojalność wobec szefuńcia i partii. Tylko, albo aż, tyle.
Gliński wyrzucił szefa IAM, który do tej pory zajmował się promocją Polski w świecie. Jak się okazuje, pan Potoroczyn odstawiał chałturę, niczym pozytywnym się nie wykazał, zafundował sobie wyjazdy za kwotę 250 tysięcy zł i całkowicie nie mieści się w ministerialnym pomyśle na zmianę wizerunku Polski. Do tego jest arogancki i Gliński go po prostu nie lubi. Proszę, jak mało trzeba, by wylecieć ze stanowiska, które zapewne będzie obsadzone bardzo szybko kolejnym pisowskim sługą.
Wielkie zło zalęgło się w polskim kościele. Niektóre środowiska i duchowni rozpoczęli kampanię „Przekażmy sobie znak pokoju”, której celem jest walka o szacunek wobec osób o innej orientacji seksualnej. Dziwisz jest oburzony, bo to nic innego, jak fałszowanie nauk kościoła. Grzmi więc staruszek ostro, ślini się ze wstrętu, a ja proponuję zaprosić egzorcystę. Może jak wypędzi złego ducha z inicjatorów kampanii to wreszcie zapanuje spokój, a kościół będzie mógł zająć się tym, co lubi najbardziej. Polityką i dojeniem narodu z kasy.
Brytyjczycy nie radzą sobie z agresją wobec Polaków na Wyspach, stąd genialny w swej prostocie, pomysł Waszczykowskiego i Błaszczaka. Wyślą polskich Supermanów. Co jak co, ale kilku biało czerwonych policjantów pokaże brytyjskim służbom, jak się zwalcza chłopców narodowców i dba o swoich. Wielka szkoda, że w Polsce jakoś nikt się nie przejmuje atakami na cudzoziemców i Polaków gorszego sortu. A może, zamiast polskich policjantów, podesłać naszych narodowców? Chłopcy bitni, silni, pełni energii. Kto jak kto, ale oni poradziliby sobie bez problemu, by ustawić brytyjskie paskudy i nauczyć ich szacunku do Polonii.

Źródło informacji:

Tamara Olszewska prowadzi blog na FB:
https://www.facebook.com/tamara.olszewska.79

Funkcjonuje również fanklub Tamary:
https://www.facebook.com/groups/4690811