Tydzień pod Lupą Tamary Olszewskiej [02.07 – 08.07.2016]

02.07 – 08.09.2016

Radość, niedowierzanie, prawie łzy pojawiły się na twarzy prezesa, gdy ogłoszono wyniki wyborów na szefa PiS. Wygrał, znowu wygrał. To znaczy, że jest jedyny i niezastąpiony. To znaczy, że jest najmądrzejszy i ukochany. Co za ulga. No to podsumujmy te wybory. Liczba kandydatów – 1, głosów oddanych na prezesa kandydującego na prezesa – 1008, liczba osób głosujących przeciw – 7. Ciekawa jestem, co prezes obiecał tej siódemce, dzięki której wybory miały przebieg bardzo demokratyczny i sprawiedliwy. Dowiem się zapewne niebawem, gdy spadnie kolejnych siedem osób z zajmowanych dotąd stołeczków 🙂
Ależ się rozszalała posłanka Pawłowicz na fb. Serce jej pęka, bo co niektórzy samorządowcy atakują prezesika, a to jawna zdrada i kara musi być. Prezydenci Poznania, Warszawy, Łodzi i Gdańska są najgorsi i, zdaniem wiecznie szczekającej pisowskiej pitbullki, panowie ci nie są godni, by cokolwiek polskiego reprezentować. Powiesić i po kłopocie.
A wydawało się, że PE, zajęty brexitem, zapomni o pisowskiej Polsce. Nie ma tak dobrze, nie ujdzie rządowi na sucho łamanie zasad demokracji. Wprawdzie dopiero po wakacjach, ale jednak, wracamy na tapetę. Ciekawe jakie kłamstwa PiS sobie wymyśli, jaką linię obrony przygotuje. Jedno jest pewne. Prezes i reszta spółki są tak pewni swojej wyższości intelektualnej i strategicznej, że, jak zwykle, opracują genialny, w swoim mniemaniu, plan i polegną. Coś trudno tej ekipie osiągnąć choć maleńki sukcesik, który by mógł nieco poprawić ich wizerunek. No ale, wiadomo, każdemu według zasług.
Tygodniami trwało wyjaśnianie, czy policjanci zachowali wstrzemięźliwość i kulturę wobec zatrzymanej kilkunastoletniej oszołomki, która wraz z mamusią, znaną działaczką PiS, ostro zaatakowały manifestujących w gdańskiej Paradzie Równości, ludzi. Śledztwo nie wykazało żadnego przekroczenia uprawnień, żadnych sadystycznych działań i brutalności, ale co to obchodzi Błaszczaka. On zdania nie zmieni i policjantów nie przeprosi. Atak na koleżankę i jej córcię to jak atak na samego szefa MSWiA. Tak więc panowie policjanci, szykujcie się od odstrzału, a reszta niech pamięta. Pisowskie damy należy zawsze szanować i jakby co, to tylko nadstawić drugi policzek. I tyle w temacie.
A to mi wielkie zaskoczenie. W amerykańskim filmie, opowiadającym o neonazistach, znalazł się fragment naszych, rodzimych patriotów. Widać jak to sobie maszerują pod biało czerwoną flagą z zaciśniętą pięścią, co symbolizuje supremację białej rasy. Oburzenie wielkie, a ja tego nie łapię. Przecież łażą sobie nasi chłopcy narodowcy. Wrzeszczą, jak to nienawidzą innych, chcą Polski dla Polaków, atakują za śniady kolor skóry. Do tego są pupilkami władzy i polskiego kościoła. W czym więc problem? Bo ktoś ich wyhaczył i pokazał światu? Władza powinna być dumna, ze ich pokazują w Hollywood, oni też powinni się cieszyć. W końcu poszedł w świat przekaz, jak to wspaniale neonazizm się w Polsce rozwija, i to za przyzwoleniem polskiego rządu.
Cierpi prezes, cierpi Macierewicz, cierpi PiS. Żmiję wyhodowali sobie na własnej piersi i jak to boli. Rada Muzeum Powstania Warszawskiego nie życzy sobie, by podczas obchodów tak tragicznej dla Polaków rocznicy, odczytana została lista smoleńska. Chciałoby się zawołać – i ty Brutusie przeciwko mnie. No bo, kto jak kto, ale Muzeum PW to oczko w głowie Lecha Kaczyńskiego, to pieszczoszek obecnej władzy i taki numer? Taka wdzięczność? No to będzie się działo, bo Macierewicz nie odpuści. Będzie walczył do upadłego, by lista smoleńska została uhonorowana, nawet kosztem ofiar Powstania Warszawskiego. Wprawdzie zemsta będzie krwawa, ale warto pozostać człowiekiem w tym pisowskim kretynizmie.
Miał być wreszcie wielki sukces. Wreszcie PiS miało pokazać Polakom i światu, jak bardzo się liczy, jak wspaniale zarządza Polską, a jakiego ma genialnego prezydenta, a tu …. klapa. Konferencja prasowa Obamy i Dudy o była jedna wielka żenada. Pod wpływem słów prezydenta USA Duda stawał się coraz mniejszy i mniejszy. Ot, taki chłopczyk, co to wylądował na dywaniku u dyrektora szkoły. Obama nie ukrywał swojego niepokoju o demokrację w Polsce, a słowa, że partnerzy, by wspólnie działać muszą sobie ufać i wierzyć w te same wartości poszły w świat i mina Dudy po prostu bezcenna. Najlepiej określił to Sławomir Sierakowski na stronie „Krytyki politycznej” – „Trudno powstrzymać to uczucie – ku….a, jaki wstyd”. Przepraszam, nie ośmieliłabym się sama tak zakląć. Wybaczcie, ale chyba nie da się inaczej. Równie bezcenna jest reakcja polityków PiS, którzy widzą tylko, to co chcą, a od słów Obamy o TK uciekają z podwiniętymi ogonkami.

Źródło informacji:

Tamara Olszewska prowadzi blog na FB:
https://www.facebook.com/tamara.olszewska.79

Funkcjonuje również fanklub Tamary:
https://www.facebook.com/groups/469081139951130/