Mój apel

Mój apel!!!!

Drodzy KODerzy i KODerki. Stare powiedzenie mówi, że „gdy rozum śpi, budzą się demony”. To, co przewala się ostatnimi dniami przez strony KODu woła o pomstę do nieba. Nagle szlag trafił poczucie wspólnoty, jedności. Szlag trafił to, co nas zjednoczyło pod sztandarem KODu. Ujeżdżamy po sobie, pretensja goni pretensję, złość szaleje, obrzucamy się błotem, atakujemy. Wrogiem każdy, kto myśli inaczej ode mnie.

Kochani, moja prawda, twoja prawda, jakaś insza prawda… Co my wprawiamy??? Czy naprawdę aż tak kruche, tak niestabilne było nasze zjednoczenie przeciwko fatalnym działaniom PiSu? Czy naprawdę tak mało trzeba, byśmy zamienili wielkie serca, wielką wspólnotę w bagienko wzajemnych oskarżeń? Odpuśćmy już. Nadchodzące wybory pozwolą nam zweryfikować swoją prawdę. Pokażą, jak oceniamy to, co nas dotknęło.

Aktywnie uczestnicząc w autodestrukcji odpuszczamy to, co najważniejsze. Czyż nie widzicie, że okres godowy opozycji zakończył się fiaskiem? Czy nie widzicie, że chyba znowu daliśmy się wziąć na lep nadmiernego zaufania i wiary? To my staliśmy dzień i noc pod sejmem, manifestowaliśmy wsparcie dla opozycji w miastach i miasteczkach Polski. A co oni teraz? Wykorzystali nas, by umocnić swoich liderów, pozycję swojej partii?

My się żremy, dobijamy, a PiS spokojnie robi swoje. Jeszcze chwila, już niebawem obudzimy się z ręką w nocniku. Przegram na całej linii i to na własne życzenie. Co się stało to się nie odstanie, ale gdzie nasza dojrzałość, gdzie nasza mądrość, gdzie świadomość obywatelska? Przegrywają z jatką, jaką sami sobie fundujemy???

Opanujmy się!!!! Uspokójmy!!!! Mamy bardzo ważne zadanie do zrealizowania. Nie chcemy żyć w PiSlandii. Chcemy Polski dla nas i naszych najbliższych. Tym się zajmijmy. Pokażmy niedowiarkom, że nawet w trudnej dla nas sytuacji, potrafimy dalej być razem, dalej iść do przodu. Potrafimy rozmawiać, pochylić głowę nad problemami, ale wykorzystamy je, by się wzmocnić, a nie rozwalić.

Jeśli się nie opamiętamy to okaże się, że zasługujemy na taką władzę, jaką mamy teraz, że nie zasłużyliśmy na nic innego. Wywalmy te demony do śmieci, niech rozum nam wróci, bo przegramy to, co dla nas najważniejsze. Pokażmy naszą mądrość i dojrzałość obywatelską, bo jak nie my to kto zadba o naszą Ojczyznę?

Proszę…………………

bardzo zmartwiona Tamara Olszewska

Jedna myśl na temat “Mój apel”

  1. Bardzo trafne spostrzeżenie Pani Tamaro. Przy tak rozbitej opozycji PIS ma pewne rządzenie nie przez jedną, ale trzy kadencje.

Możliwość komentowania jest wyłączona.